Witajcie.
Dzisiaj propozycja lektury dla najmłodszych czytelników i miłośników zwierzaków. Książka "Zagubiony pingwinek" Amelii Cobb to historia z serii "Zosia i jej ZOO" opowiadająca o dziewczynce, która mieszka w Azylu Zoologicznym, kocha zwierzaki i posiada niesamowity dar, mianowicie rozumie mowę zwierząt.
Młodszym dzieciakom oczywiście opowiadanie czytamy my, starsze chętnie sięgną po książkę same, jak zrobiła to moja Zosia. Po przeczytaniu lektury rozmawiałyśmy o treści, o głównych wątkach, bohaterach. Zosia sama od siebie też chciała nauczyć się jak pisze się streszczenia i recenzję. Na razie udało się jej ze streszczeniem...recenzja przed nami.
Jakoś wiosną robiliśmy z Antosiem zwierzaki jako prace plastyczne w ramach zdalnego nauczania...jedną z nich był właśnie pingwin, bardzo prosty w wykonaniu...z pustej butelki, wypełnienia z waty oraz elementów wyciętych z papieru kolorowego.
Pingwiny odwiedziliśmy też w Krakowskim Ogrodzie Zoologicznym w czerwcu. Znalazły one również swoje miejsce w dzienniku wakacyjnym Zosi. (Więcej o dzienniku wspomnień znajdziecie TU)
A może pamiętacie nasze inspiracje pingwinkowe z sieci? Kiedyś prezentowałyśmy je we wpisie TU<klik>
A Wy macie jakieś swoje pingwiny? W dowolnej technice etc.??
Pozdrawiamy Was ciepło!
tynka&Zosia
Mh... pingwinów chyba nie tworzyliśmy jeszcze... tylko niedźwiedzie polarne które z pingwinami żyją .... Ale podoba mi sie ten Wasz butelkowy i ciekawa jestem tej lektury, moze dla 6 letniego Pawła bedzie akurat na zachętę do czytania częstszego :)
OdpowiedzUsuńEkstra pingwin. Jeszcze nie robiliśmy żadnych prac z nimi, ale w grudniu chcę synkowi przybliżyć zwierzęta, które kojarzą się ze śnieżną pogodą. Zobaczymy czy mu temat podpasuje. Osobiście uwielbiałam książkę Zaczarowana zagroda i mam nadzieję,że synek też ją polubi.
OdpowiedzUsuńUściski