Witajcie.
Dziś chciałam zaprosić Was na szczególną podróż sentymentalną... Mowa o wystawie czasowej w Muzeum Nowej Huty "Trzepaki, Reksio, Atari"
Do 1 lipca 2024 roku, możecie się przenieść w czasy Waszego dzieciństwa, tym samym możecie zaprosić Wasze dzieci do tej podróży, pokazać im zabawki i zabawy oraz rekwizyty temu służące, którymi bawiliście się Wy jako dzieciaki! Możecie zapoznać ich z książkami i komiksami oraz czasopismami, jakie Wy pochłanialiście będąc w wieku swoich dzieciaków (no dobra, niektóre przedmioty na wystawie były z czasów dzieciństwa mojej Mamy, ale i te pamiętałam)
Ja niestety nie czytałam "Tytusa, Romka i Atomka", ale Antoś (10 lat) się w nim zaczytuje. Humor ponadczasowy. (wcześniej na próbę kupiłam tylko jeden numer, spodobał mu się...więc gdy nadarzyła się okazja-okrągłe urodziny dostał komplet 25 części komiksu)
Przez moment można było naprawdę poczuć jakby się przeniosło w czasie. Odżywają wspomnienia. Kryształy, książki poukładane na meblościankach typowych dla okresu jeszcze sprzed 30 lat...albo te wygodne fotele...i lampka ze stolikiem (pamiętam jak moja Mama żeby nieco zmienić coś w domu szyła do tej lampki różne abażury)
Moim dzieciakom (11, 10 i 4,5 lat) wystawa bardzo się podobała. Dużo eksponatów znalazło się poza "szybką", dzieciaki mogły dotknąć, pobawić się, obejrzeć z bliska zaspokajając swoją wrodzoną ciekawość. Wiele razy usłyszałam też "takie mi się podoba, chciałabym takie mieć" (tak między innymi powiedziała Jadzia o Kreciku do którego się tuliła, albo do figurek w domku z bajki "Miś Uszatek")...albo stwierdzenie z zaskoczeniem "o, taki elementarz mamy w domu" albo pytania "bawiłaś się takimi lalkami? Miałaś taki pamiętnik?"
Może uda Wam się przy okazji kolejnego dłuższego wolnego, albo w okresie wakacyjnym wybrać się do Krakowa, poza oczywistymi i klasycznymi miejscami do zobaczenia ta wystawa jest warta by wpisać ją w punkt Waszego poznawania Grodu Kraka...przy okazji, odczarujecie też myślenie o Nowej Hucie :)
Pozdrawiam Was ciepło!
tynka&Zosia&Antoś&Jadzia
Ale zaczarowane przepiękne miejsce odwiedziliście! Ile wspomnień.
OdpowiedzUsuńSuper miejsce! My też mamy ten elementarz falskiego 😀😃🙂 A domek misia uszatka też mi się Jadziu spodobał 😀 sporo ciekawych sbiorow I fajne miejsce, dzięki Justynko !
OdpowiedzUsuń