Święta, święta i po świętach... Ten cudowny klimat jest tylko raz w roku, a większość z nas ma zapewne wciąż ubrane choinki. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by jeszcze trochę pozostać w świątecznym nastroju i obejrzeć wieczorem bożonarodzeniowy klasyk, podjadając resztki świątecznych potraw i przysmaków. Sprawdź moje propozycje świątecznych filmów poniżej - być może znajdziesz coś dla siebie :)
Scrooge: Opowieść wigilijna (2022)
To kolejna odsłona ponadczasowej opowieści Karola Dickensa dostępna na platformie Netflix, nagrana w postaci animowanego musicalu. Oznaczona jest dla widzów 7+ i raczej powinniśmy się tego trzymać - widok ducha w łańcuchach z palącymi oczami może nie być odpowiedni dla młodszych dzieci. Warto obejrzeć rodzinnie, by przy okazji jaką są właśnie święta Bożego Narodzenia, kojarzone z miłością, radością i dobrocią, porozmawiać z dziećmi na temat współczucia i umiejętności dzielenia się.
Cicha noc (2017)
Zaskoczenie i hit świąteczny sprzed kilku lat. Trochę komedia, trochę dramat, a trochę rzeczywistość wielu polskich domów w święta właśnie. Politykowanie przy rodzinnym stole, lepsze i gorsze żarty, wspominki i oczywiście jak to w Polsce bywa alkohol, a nawet jego nadmiar. Jeśli dodać do tego zamiatane pod dywan problemy rodzinne i ukryte motywy niektórych świętujących, możemy mieć finalnie mieszankę wybuchową. Świetna obsada aktorska i stopniowo budowane napięcie powodują, że film ogląda się z zapartym tchem, oczekując co w końcu z tej historii wyniknie - katastrofa czy może jednak jak to bywa w świątecznych filmach wszystko zakończy się rodzinnym pogodzeniem i szczęściem? Obejrzyj koniecznie, bo takiego zakończenia z pewnością się nie spodziewasz.
Jack Frost (1998)
Ten film to można powiedzieć klasyka świątecznych wyciskaczy łez. Piękny film, na którym ja sama płakałam, mimo że uważam, że naprawdę ciężko by film mnie wzruszył. Historia ojca, który za życia zaniedbuje rodzinę dla pracy i marzeń o muzycznej karierze. Los nie daje mu szansy, by zrozumiał co w jego życiu jest ważne. Ginie w wypadku spiesząc się na rodzinną Wigilię, nie mając szansy na poprawę swojego zachowania. Dostaje swoją szansę rok później, gdy wraca do swojej rodziny pod postacią... bałwana. Czy wykorzysta tę szansę? Jak na jego nieoczekiwany "bałwani" powrót zareaguje rodzina? Zaopatrz się w paczkę chusteczek i sprawdź sama ;)
Grinch: Świąt nie będzie (2000)
Amerykańska, familijna produkcja filmowa znana chyba na całym świecie. Miasteczko Ktosiowo zamieszkane przez przyjaznych mieszkańców kochających Boże Narodzenie i on: Grinch. Jeden, jedyny mieszkaniec, który ze względu na przeżycia z przeszłości nie lubi mieszkańców Ktosiowa i prawdziwie nienawidzić świąt. Film dotyka nie tylko smutnej przeszłości Grincha, ale także istotnego kiedyś dla Ameryki, a teraz również i dla większości Europy problemu nadmiaru prezentów świątecznych. Myślę, że można powiedzieć, że przesłanie jakie niesie ten film po 23 latach od jego premiery jest nie tylko nadal aktualne, a problem wręcz narósł. Warto obejrzeć rodzinnie i przy okazji uczulić dzieci na tolerancję wobec drugiego człowieka oraz dbanie o planetę. A także przypomnieć samemu sobie, co jest prawdziwą magią świąt - o czym często zapominamy w pogoni za zakupami i prezentami.
Mickey: Bajkowe święta
To trzy niedługie opowieści o znanych i lubianych postaciach Disney'a tj. Goofy czy Miki. Są idealne dla najmłodszych dzieci w wieku nawet od 3+. Każda opowieść okraszona jest świetnym disney'owskim humorem, nawiązuje do świąt Bożego Narodzenia, a przede wszystkim niesie za sobą pouczające przesłanie. Film spodoba się także dorosłym wychowanym na kulcie Walta Disney'a. Te bajki nie tracą ani na humorze, ani na wartości. Przy ostatniej bajce o Mikim i Minnie muszę przyznać, że łezka zakręciła mi się w oku.
Mam nadzieje, że udało mi się podpowiedzieć Ci ciekawy film na zimowy wieczór. Popcorn i pilot w dłoń! :)
Natalia Kiler Inspiruje
Dzięki !
OdpowiedzUsuń