środa, 26 lutego 2020

Kreatywne czytanie- KLASYKA LITERATURY DZIECIĘCEJ

Witajcie!
Dzisiejszy wpis poświęcony jest książkom, które zaliczyć możemy do klasyki literatury dziecięcej. Zespół Klubu Twórczych Mam przygotował dla Was kilka propozycji znalezionych w naszych prywatnych, domowych biblioteczkach. 
Jestem niezmiernie ciekawa, ile z tych książek jest przez Was czytanych.
 Czy przywołane pozycje literackie są nadal aktualne, czy może się zdezaktualizowały? Zapraszam do lektury.

Tynka przygotowała dla Was pokaźny stosik, o którym pisze tak:

Goszczą u nas klasyki, po które chętnie sięgamy. Znajdujące się tutaj pozycje to zarówno rodzime klasyki (jak baśnie i legendy polskie), ale również klasyki światowej literatury, które znaliśmy my jako dzieci, a teraz poznają je nasze pociechy... Dlaczego chętnie czytamy książki uważane za klasykę literatury dziecięcej? Przede wszystkim dlatego, że są to opowieści ponadczasowe i uniwersalne.


Czytamy piękne, pisane wierszem opowieści z bajkowymi wręcz ilustracjami...







Chętnie sięgamy po zbiór Legend z rejonów całej Polski...
Ciekawe czy znajdziecie wśród spisu treści legendy dotyczące Waszego rejonu?


W naszej biblioteczce znajdują się również "Baśnie Europy" stanowiące ciekawy zbiór europejskich podań...



 I na koniec nasza perełka, czyli "Bajarka opowiada"...
Do dziś pamiętam, jak kupiłam tą książkę dla dzieciaków. Wracałam do domu ponad godzinę autobusem, ile już wtedy zdążyłam przeczytać :) piękne i interesujące...



Wpadają nam też w ręce takie wydania legend.



Baśni, bajek Hansa Christiana Andersena mamy kilka książek, do poniższej mam sentyment, dostałam ją z okazji pasowania na ucznia...rety, książka ma już 30 lat prawie ;)


Okładka książki zniszczona, można rzec, ze nie istnieje...
Ale to dlatego, że był czas, gdy czytaliśmy dzieciakom codziennie ich ulubione wiersze, które recytowali później z nami z pamięci. Szczególnie ulubionymi były te o Borucie, o Panu Twardowskim oraz baśń o siedmiu krukach...



W biblioteczce córek Agnieszki również znajduje się sporo pozycji typowo klasycznych.


Na pierwszym miejscu znajdują się baśnie oraz wszelkie ich adaptacje. Do ulubionych należą "Muzykanci z Bremy", "Stoliczku, nakryj się", "Braciszek i siostrzyczka" oraz "Titelitury" braci Grimm. Uwielbiamy również utwory Andersena: "Calineczkę", "Brzydkie kaczątko", "Królową Śniegu" czy "Dzielnego ołowianego żołnierza". Niezmiennie wzrusza nas "Dziewczynka z zapałkami" i przeraża "Dziadek do orzechów".
Nie mogło zabraknąć też baśni Ch. Perraulta.




Uwielbiamy "Czerwonego Kapturka"




Do ulubionych lektur zaliczyć możemy również "Pinokia"





Chętnie sięgamy po bajki i baśnie polskie:


Z przyjemnością sięgamy również po polskich poetów- Jana Brzechwę, Juliana Tuwima, Wiesława Drabika...





Wśród trudniejszej literatury znajduje się m.in. "Tajemniczy ogród", "Emilka z Księżycowego Nowiu" czy "Odarpi, syn Egigwy".

A jak u Was wygląda wybór kolejnej lektury?
Wybierając książki dla swych pociech sięgacie po tytuły znane Wam z własnego dzieciństwa czy wolicie nowości wydawnicze? 
Podzielcie się swoją opinią w komentarzach :)
Pozdrawiamy 

 tynka i Aga S





7 komentarzy:

  1. Ołowianego żołnierzyka takiego samego tez gdzies miałam z nagrody ze szkolnych lat, czas go odszukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej książce, tzn już moich dzieci, brakuje kilku stron. Ale sentyment pozostaje. Pamiętam jak wzorowalam się na tych postaciach i próbowałam swoje ilustracje robić :)

      Usuń
  2. O, jak dużo tego. Też mamy różnego rodzaju baśnie. Braci Grimm i Andersena. A gdzieś ostatnio uprzątnełam nawet baśnie związku radzieckiego. Ale te ostatnie ciężko się czytało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baśnie rosyjskie? Nie miałam z nimi do czynienia, choć sama literatura tego kraju do lekkiej nie należy... z przyjemnością bym się z nimi zapoznała🙃

      Usuń
    2. Ja z kolei z dzieciństwa pamiętam takie mroczne filmy-adaptacje rosyjskich baśni...

      Usuń
  3. Chętnie bym Ci ją Aga przesłała. Ale jest Tak jak myślałam. Przy okazji ostatniego sprzątania oddaliśmy tą książkę dalej. U nas była przeczytana A książek z roku na rok przybywa i było trzeba zrobić miejsce na nowe. Ale sprawdzałam w internecie i Książka ta jest dostepna. A może będzie w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że o mnie myślałaś💗 już mam w planach wizytę w bibliotece, tylko czekam aż ospa u nas minie:)

      Usuń