środa, 9 lutego 2022

Aktywne czytanie: "Szopięta" Ewa Kozyra Pawlak

 
"Szopięta to urocza, mądra książeczka dla dzieci z rzadko spotykanymi ilustracjami. Wszystko przedstawione jest za pomocą wycinanek z filcu i innych materiałów, które w misterny sposób są zrobione, sfotografowane i przeniesione jako grafiki na strony książki. Już sama okładka skłoniła moją córeczkę po sięgnięcie po tą książkę. Potem pobudziła jej wyobraźnię, że super byłoby zrobić takie szopy. Poszłyśmy jednak w innym kierunku, ale o tym później. Zajrzyjmy do książki:



Autorka przedstawia nam szopy pracze jako zwierzątka zajmujące się praniem. Skoro pracze to muszą prać - hahaha. Oprócz odmian ich nazwy jak "szopięta praczęta", znajdziemy tez dużo gierek słownych związanych z szopami i praniem jak np. sałatka szopska.




W książce są przedstawione różne rodzaje prania, podział na kolory, temperatury itp.  Główną jej treścią jest jednak relacja pomiędzy dziećmi a rodzicami, którzy są tak zapracowani, że nie mają czasu dla swoich dzieci. Dopiero gdy dzieci zaginęły rodzice się nimi zainteresowali. Oczywiście wszystko dobrze się kończy a rodzice dzielą swój czas na obowiązki i zabawy z dziećmi. Książka pokazuje, że zapracowani rodzice nie czynią dzieci szczęśliwymi. Tak samo gdy dom jest wyczyszczony a wszystko poukładane i nie ma miejsca na zabawę. To lektura też dla rodziców i dobra rada dla nich. 



Córkę w książce zainteresowały metki z oznaczeniami dotyczącymi prania, które były na wewnętrznej okładce i w kilku miejscach w książce:

Poszłyśmy wiec ich tropem rozszyfrowując znaczki. A potem sprawdzając nasze ubrania i oznaczenia na nich. Dużym odkryciem było, że każda rzecz materiałowa w domu takie coś posiada.
Następnie Lili sprawdziła oznaczenia na swoich pluszakach i podzieliła je na najczęściej występujące grupy tj. te do prania ręcznego i te do prania w 30 stopniach:
Był też podział prania na kolory:
A ściągę z objaśnieniem znaczków zostawiłyśmy przy pralce:
Dla Was też mam taka przypominajkę:

Pozdrawiam
JB

1 komentarz: