niedziela, 3 czerwca 2018

Świerszczykowy Klub Książkowy #30 Gry planszowe i na dworze

Świerszczyk jak zawsze zachwyca swoją aktualnością tematu przewodniego. Sporo czasu wolnego za nami, a jeszcze więcej przed nami-bo na horyzoncie wakacje! Dlatego tym razem wraz ze Świerszczykiem bawimy się poznając gry planszowe i różne na dworze...


Zosia (6lat) i tynka zaczęły od ulubionych tekstów z ukrytymi słowami.
Ortografia dla Zosi jeszcze nie jest zrozumiała, ale bardzo często, gdy coś już sama pisze pyta mnie o rodzaj "u" lub "ż", na razie rozróżnia, że są...

Kolejny zabawny wierszyk z morałem:


Z kolei dla Antosia(5 lat) Kotek Mamrotek to jego ulubiony dział Świerszczyka od kilku numerów.
Spośród tego typu gier i zabaw, o które Mamrotek pytał przyjaciół, Antoś wymienił jeszcze swoją ulubioną "Gąski gąski do domu" i "Stary niedźwiedź mocno śpi".

Wewnątrz magazynu czekała na nas też niespodzianka w postaci gry planszowej:



A może pamiętacie naszą propozycję planszówki dla maluszków?
Wykonaliśmy ja dawno temu-prawie 3 lata temu- przy okazji wyzwania "Zrobione z Mamą - SAD" <klik>

Przypomniałam też sobie o zrobionej podróżniczej wersji "kółka i krzyżyka" dla dzieciaków <klik>


Jeśli nie robiliście takiego pudełeczka -do wykonania którego instrukcję znajdziecie na ostatniej stronie- to koniecznie to zmieńcie, Zosia już kilka zrobiła, miała na swoje drobiazgi: koraliki czy wycinanki.


Jeśli chodzi o "planszówki" i inne tego typu gry to dzieciaki polubiły zestaw, jaki dostały od Etoile. Zosia preferuje warcaby, a Antoś Chińczyka.

Z zabaw podwórkowych dzieciaki tydzień temu wykazywały się zręcznością podczas Rodzinnego Festynu biorąc udział w zawodach strażackich. Był bieg, slalom, przejście pod przeszkodą oraz wycelowanie wodą z węża strażackiego tak, by zepchnąć pachołka z tyczki. Zabawa przednia nawet dla takich maluchów.
Poza tym lubią pograć sobie z tatą w piłkę, rzucać do określonego celu, czy najzwyczajniej w świecie "konstruować" w piaskownicy. Na drodze dojazdowej do naszego domu często rysują sobie kredą klasy i się bawią :) a Zosia jako wielka fanka psiaków nawet na wyjazdach znajdzie towarzysza do wspólnych szaleństw.




Adaś (7 lat) i Etoile jak zawsze ćwiczyli umysł dzięki wielu stronom w Świerszczyku, które poświęcone są ćwiczeniom zdolności językowych, matematycznych, rozszerzają wiedzę o świecie, trenują spostrzegawczość i uwagę/koncentrację, rozwijają słownictwo. Zatem wszystkie te zadania są pomocne we wspomaganiu rozwoju dzieciaków w wieku wczesnoszkolnym :)  a wiadomo, że nauka poprzez zabawę jest najlepszą formą...dzieciaki to po prostu bardzo lubią!








Ulubione planszówki Adasia to Chińczyk i Monopoly...


Zachęcamy Was także do zapoznania się z naszymi wpisami dotyczącymi różnych dziedzin sportowych. Znajdziecie je w cyklu postów pt. "Wybierz sport dla swojego dziecka"
Mamy także dla Was kilka poleceń gier np. TU<klik> i TU<klik>
Natomiast mnóstwo ciekawych propozycji na zabawy na dworze znajdziecie TU<klik>

A jakie są Wasze i Waszych dzieci ulubione planszówki i zabawy na dworze?
Może macie jakieś swoje wspomnienia z dzieciństwa?
Pozdrawiamy
Etoile&tynka

6 komentarzy:

  1. Z dzieciństwa pamiętam zabawę w podchody i grę w chińczyka. Tata nauczył mnie też grać w warcaby, w szachy nie chciałam grać bo za dużo było reguł i zanim tata skończył mi tłumaczyć zasady już byłam znudzona. Graliśmy też w wilka i owce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z dzieciństwa pamietam głownie szachy i memory w ktore głownie grał z nami tata i układaliśmy duuuużo puzzli, co lubie do dziś! A nasze pociechy zależy od fali ale lubia takze szachy (nawet mamy takie dla trzech osób), karty, puzzle i rożne planszówki, jest tego tyle ze można i ćwiczyć liczenie i literki i kolory i kształty...czas poświęcony dzieciom bezcenny!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o moje dzieci, to na razie za małe są na planszówki, na dworze córa uwielbia skakać po kałużach, i trampolinę, oraz tańczyć i śpiewać, każdy pień jest dla niej sceną xD Syn na razie tylko ulewa i robi w pieluchy xD. Jeśli chodzi o mnie, uwielbiałam planszówki ale ciężko było je za moich czasów dostać, i puzzle, a o to już było łatwiej, na dworze bawiło się we wszystko co się znalazło, jakiś fajny krzak z dziurą - domek xD, piaskownica to było morze, u babci to pole xD i zżeranie zapasów z krzaków, albo leżenie w trawie i robienie lalek z siana, sitowia, kwiatów, albo kąpiel w kałużach na łące xD.

    OdpowiedzUsuń
  4. Beautiful image the building You chose well for the theme.
    Your blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
    starbet

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń