piątek, 21 grudnia 2018

Kreatywne czytanie - świąteczne opowieści

Czytanie, opowiadanie, oglądanie ilustracji...zbliża, powoduje, że zatrzymujemy się na chwilę w tym szalonym pędzie...spędzamy czas WSPÓLNIE, razem, a przecież to najważniejsze.
Szczególnie w tym czasie przedświątecznym i trwającym potem długo okresie świątecznym czytanie jest szczególnie miłe...można się rozłożyć przed choinka, na kocu, albo spędzać leniwe poranki bez pospiechu w łóżku z ulubionymi lekturami...
My i nasze dzieciaki mamy ich nieco.
Dziś przedstawiamy Wam książki z Bożym Narodzeniem w tle :) :) :)

Lilka i Majka chętnie przeczytały świąteczne książeczki dla najmłodszych.

Niezmiennie od paru lat czytają bajki świąteczne, które dostała ich mama Monika, kiedy była małą dziewczynką.

Dziewczynki przygotowywały się na święta podczas adwentu wspierając się książką dla dzieci na ten temat.

Lilka uwielbia książeczki z naklejkami, dlatego chętnie nakleja odpowiednie obrazki w luki, a potem razem z mamą czytają opowiadanie. 

Razem czytały też książkę o świętach; 

Świąteczne przyjęcie u reniferków Ninki:




Dzieci Loli - Mikołaj i Dominika czytają wierszyki :)








W domu karto_flanej nadal bawi Amelia Bedelia:





Dzieciaki tynki - Zosia i Antoś też mają swoją zimowo- świąteczną kolekcję książeczek:

Pracownia św. Mikołaja to książeczka z okienkami, przeznaczona dla młodszych dzieciaków...


Sama uwielbiam książki Richarda Scarry'ego...tą dostaliśmy od naszej przyjaciółki z Anglii, przy okazji dzieciaki "łapią"jakieś nowe angielskie słówka:



Książki Astrid Lindgren to świąteczne "must have"...lubimy za piękne, nastrojowe ilustracje i fabułę...



Ponownie Astrid Lindgren, tym razem opowiadanie o tym jak dzieciaki z Bullerbyn przeżywają Święta Bożego Narodzenia. Klimatyczne. Jedyne w swoim rodzaju.



Ta książka, nieświąteczna, ale zimowa...
Traktuje o tym, co można robić zimą, narracja dodatkowo wzbogacona śmiesznymi rymowankami, za którymi moje dzieciaki przepadają!


I jeszczesympatyczny Wiking Tappi i jego przyjaciele w zimowej oprawie:


Oraz najważniejsze świąteczne opowiadanie, czyli o narodzinach Dzieciątka, w bardzo dziecięcej oprawie:



Po czytaniu najlepiej wziąć się do twórczej pracy:) oto dekoracje naszych klubowych dzieci :)

Mikołaj


Szopka Dominiki:

Adasia biurko dekoruje choinka wykonana w zeszłym roku z pomponów, oraz lampioniki (więcej informacji o nich znajdziecie TUTAJ)


wykonał też kilka ozdób w szkole:




Ninka na wycieczce do fabryki bombek 4 sztuki dekorowała, w domu szklane ozdabialiśmy wlewając do nich klej i wsypując brokat:



Zosia i Antoś też pomagają w przygotowaniach, robimy karteczki, dekorujemy pierniki (te na fotografii dzieciaki dekorowały też w przedszkolu), pomagają nawet przy łupaniu orzechów...






A Wasze dzieci lubią świąteczne książeczki? 

Włączają się w przygotowania do Bożego Narodzenia? 


Więcej naszych inspiracji znajdziecie też zaglądając w poniższe linki:

5 komentarzy:

  1. Lubią, lubią. Mój prawie trzylatek uwielbia ostatnio Franklina i nadal króluje u nas Strażak Sam. Ja tez zaczęłam czytać Serce z piernika M.Kordel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaczęłam czytać...ale odłożyłam na spokojne świąteczne wieczory :) przy choince, która u nas stanie dopiero dziś lub jutro :)pozdrawiam. Ps. u nas teraz rządzi "Dunia" oraz "Żabek i Ropuch" :) :) ale te okołoświąteczne teraz właśnie też mają swój czas :)

      Usuń
  2. U nas książek dużo, ale żałuję, że tych świątecznych brak.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas jakos w tym roku mało swiatecznych lektur, w swoim zbiorze nie posiadamy a jakos do biblioteki sie nie wybraliśmy niestety ... Nadrobimy po świętach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje dzieci też lubią czytać, Zuzę (3latka) od niedawna udało mi się do książek przekonać, syn od kiedy skończył 7 miesięcy, sam się bierze do czytania. Właśnie uświadomiłyście mnie, że nie mam ani jednej książki o tej tematyce w domu.

    OdpowiedzUsuń